Maroc, czyli czyste marokańskie korzenie

przez

Mimo iż odmiana ta nie była dotąd nagradzana w konkursach, niewątpliwie zasługuje na naszą uwagę. Maroc, bo o niej mowa, ma spore grono sympatyków w krajach, gdzie uprawa i palenie marihuany nie jest zagrożone sankcjami. Ten, kto poznał siłę i moc konopi indyjskich dobrze wie, jak cenna to roślina. Stosuje się ją nie tylko w celach rekracyjnych, ale również (a w wielu krajach, w tym wkrótce również w Polsce, zwłaszcza) z przeznaczeniem medycznym. Powstają specjalne odmiany ściśle do tego przystosowane. Nasza bohaterka nie znalazła jeszcze zastosowania w medycynie, ale, jak wszystkie konopie, posiada szereg leczniczych właściwości. Bierzemy pod lupę Maroc.

Oryginalna marokańska odmiana

Maroc wywodzi się, jak sama nazwa wskazuje, z Maroka, dokładnie z okręgu Ketama. Genetyką zbliżona jest do innej tamtejszej odmiany, mianowicie Maroccan. W Europie triumfy święci już od lat. Została przystosowana do panujących tutaj warunków klimatycznych, dzięki czemu sprawdza się również w chłodniejszych regionach. Maroc to skrzyżowanie gatunków Indica i Sativa, jednak ze sporą przewagą Sativy. Maroc może się pochwalić wysokim stężeniem psychoaktywnego THC. Jego poziom waha się, w zależności od szczepu, do 17% do 20%.

Warunki uprawy

Odmiana ta sprawdza się zwłaszcza w warunkach outdoor, nie straszny jej chłodniejszy klimat. Wysadzanie najlepiej rozpocząć w połowie kwietnia (najpóźniej w połowie maja). Czas kwitnienia to około 40-60 dni. Wzrost tej rośliny jest zależny od warunków. Maroc może wyrosnąć na metr, ale zdarza się, że osiąga nawet 2 metry wysokości. To silna i odporna odmiana. Charakteryzuje się grubymi, solidnymi topami, lepkimi od nadmiaru żywicy. Może poszczycić się imponującymi plonami.

Marokańska siła

Maroc to aromat świeżej żywicy i prawdziwie haszyszowy smak. Mimo że przeważają w niej geny Sativy działaniem zbliżona jest raczej do indyjki. Zapewnia mocny haj i powoduje silne uczucie euforii. W dużym stopniu pobudza do działania. W Polsce zabronione jest palenie i uprawa konopi indyjskich! Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii nasiona konopi indyjskich nie są ani narkotykiem (tzn. żadną z substancji wyszczególnionych w załącznikach do Ustawy), ani prekursorem, co oznacza, ze nie są objęte szczególnymi zasadami dotyczącymi posiadania, handlu. Dlatego też, legalne jest kupno, posiadanie i kolekcjonowanie nasion marihuany (konopi). Jednak kiełkowanie, uprawa, nawet samo przygotowanie pod uprawę jest nielegalne w świetle prawa (art.45 /i nast./ p.3. i 4. Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 29 lipca 2005 z późn. zmianami).